Pierwszy listopada
to dzień Wszystkich Świętych,
święto zmarłych ludzi
do nieba przyjetych.
Drugi listopada
Dzień Zaduszny mamy,
groby naszych bliskich
w tych dniach odwiedzamy.
Przynosimy kwiaty,
znicze zapalamy,
w ciszy i zadumie
zmarłych wspominamy.
Nie jednym też będzie
i łezka spływała,
bo śmierć im kochaną
osobę zabrała.
Niektórzy modlitwę
za zmarłych odmówią,
za ich dusze,co w czyścu
cierpiące się gubią.
Żeby dobry Pan Bóg
co jest tam w niebie,
przebaczył im grzechy
i przyjął do siebie.
Stojąc tak nad grobem,
nieraz myślę sobie,
czy kiedyś się zatrzyma
ktoś przy moim grobie.
Odmówi modlitwę,
może znicz zapali,
nie teraz,jeszcze żyję,
lecz kiedyś... w oddali...
Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone